koszyk

    Produkt Cena Ilość Kwota
Kwota 0,00 PLN
Łącznie 0,00 PLN
MASZ KUPON RABATOWY? DODAJ GO W NASTĘPNYM KROKU

Akceptowane płatności:

Mama wie najlepiej – czyli jak radzić sobie z “dobrymi radami” przy wychowaniu dzieci

Łatwo zauważyć, że kiedy tylko na świecie pojawia się niemowlę, osoby w bliższym i dalszym otoczeniu natychmiast zaczynają przekazywać świeżo upieczonym rodzicom swoje sugestie i uwagi.

Ludzie generalnie lubią dzielić się “złotymi radami” w wielu dziedzinach – ale temat wychowania i opieki nad dzieckiem bije pod tym względem prawdziwe rekordy popularności! Oczywiście, najczęściej wynika to z dobrych intencji i chęci realnej pomocy, dlatego część wskazówek naprawdę może okazać się przydatna. Niestety – jak to w życiu bywa – nie wszystkie będą zgodne z poglądami mamy i taty, a to ich zdanie jest tutaj decydujące. 

Jak zatem grzecznie, a zarazem stanowczo poradzić sobie z pouczaniem i poradami od rodziny, znajomych, a nawet obcych osób? Nie są to łatwe sytuacje, ale asertywność jest tutaj kluczowa. Mamy na to kilka sprawdzonych patentów 🙂

  1. Poszukaj w sobie siły

Dobrze ugruntowane poczucie własnej wartości oraz pewność siebie to cechy, które są bardzo pomocne w konfrontacji z otoczeniem. Rodzicom, którzy nie boją się otwarcie wyrazić sprzeciwu i podkreślić, że to do nich należą wszystkie decyzje podejmowane w sprawie własnego dziecka, jest po prostu łatwiej. Jednak co zrobić, gdy mama czy tata są z natury dość ulegli i grzeczni? Cóż, będzie trudniej – ale dla dobra dziecka i własnej rodziny warto małymi kroczkami uczyć się odmawiać lub nawet przemilczeć pewne sprawy, nie wchodząc w głębsze dyskusje. I przede wszystkim po prostu postępować w zgodzie ze sobą.

  1. Nie ulegaj presji i szantażom

Babcie zawsze służą radą – to standard. Czy to mama, czy teściowa, zazwyczaj chętnie i często komentują wszystko, co związane z wnukami (zwłaszcza tymi najmłodszymi). Niestety, nie zawsze ich poglądy są zbieżne z drogą, którą chcą podążać rodzice malucha, a to rodzi nieprzyjemne napięcia i konflikty w rodzinie. Najważniejsze w takich sytuacjach jest zachowanie spokoju i postawienie wyraźnej granicy, ponieważ w przeciwnym wypadku próby wtrącania się będą trwać w nieskończoność! Im bardziej nieustępliwi będziemy, tym szybciej babcie zaakceptują nasze wybory. Nawet próby szantażu, obrażanie się i kłótnie kiedyś się skończą, a wypracowane granice zaowocują dobrą, zdrową relacją. W końcu mamie i teściowej też na niej zależy 🙂

  1. Pokaż alternatywy

Rodzice każdego dnia dokładają wszelkich starań, żeby dziecko nabrało dobrych nawyków. Konsekwencja i wytrwałość są bardzo istotne, by maluch zaakceptował pewne sytuacje i przyjmował je naturalnie. Jednak co w sytuacji, gdy dobrze funkcjonującą codzienność ktoś z otoczenia gwałtownie niszczy, np. dając dzieciom czekoladę (której w domu nie jada) czy pozwalając maluchowi na zachowania, które są po prostu nieakceptowalne? Jest na to sposób – rozmowa i “coś zamiast”. Przykłady? Zamiast słodyczy – mus owocowy, zamiast kopania piłki w domu – wyjście na podwórko, zamiast kupowania wszystkiego, co dusza zapragnie – wybór jednej małej zabawki w danym okresie. To kompromisy, które ułatwiają codzienność.

  1. Skorzystaj ze ściągi

Nie zawsze wiesz, co odpowiedzieć, gdy otrzymujesz kolejną “złotą poradę eksperta”? Zapamiętaj kilka uniwersalnych zwrotów, które przydadzą się w takich momentach:

  • “poradzę sobie” – np. gdy słyszysz, że przyzwyczaisz dziecko do noszenia na rękach i powinnaś je odłożyć;
  • “tak jest dobrze, dziękuję za troskę” – np. gdy ktoś pyta Cię o karmienie/przewijanie/kąpanie/ubieranie malucha;
  • “to mu wystarcza” – gdy ktoś sugeruje, że powinnaś karmić częściej lub dawać dziecku dodatkowe picie/jedzenie;
  • “nie stosujemy przemocy” – na sugestie, że niewłaściwe zachowanie dziecka należy ukarać klapsem;
  • “czasy się zmieniły” – gdy ktoś starszy opowiada, że za jego czasów podejście do jakiejś kwestii było odmienne;
  • “widać, że jest szczęśliwy bez tego” – np. na sugestie, że dziecko, które nie je słodyczy, będzie miało nieszczęśliwe dzieciństwo.

Im krótsza odpowiedź, tym lepiej. Nie warto wdawać się w niepotrzebne dyskusje, na które szkoda czasu i energii. Jeśli ktoś uporczywie chce przekonywać do swojego zdania, warto zareagować stanowczo, a później płynnie zmienić temat.

I na koniec najważniejsze – to rodzice odpowiadają za to, jak wychowują swoje dziecko. To mama i tata ponoszą trud codziennej opieki, a przy tym kochają swoje dziecko nad życie – to oni też będą zbierać żniwa w przyszłości. Dlatego tylko i wyłącznie rodzice mają prawo decydować, jak postępują w stosunku do własnego dziecka i jakich wyborów dokonują. Nie dajcie sobie wmówić, że ktoś inny wie lepiej 🙂 Powodzenia!